Ze zrozumiałych przyczyn stężenie bieli i czerwieni w sieci od wczorajszych wydarzeń na Mundialu wzrosło, ale…to oczywiście czysty przypadek, że biel i czerwień to ulubione kolory Markusa Prachensky’ego. Red on White St. Stephen (1960) to prawdziwy highlight wyśmienitej wystawy Ways of Freedom w wiedeńskiej Albertina Museum. Prachensky był zainteresowany głównie malarskim gestem – indywidualnym i wyzwalającym. A redukcja kolorystyki do witalnej czerwieni tylko dodaje energii jego abstrakcyjnym dziełom.
A biało-czerwonym życzymy powodzenia na murawie!