Ylli Daklani: Ciekawa muzyka?

Na koncercie zamykającym Festiwal Kompozytorów usłyszymy Twój utwór Musical clicks, whistles and knocks – utwór zwycięski w konkursie im. Pendereckiego.

To utwór na klawesyn i kwartet smyczkowy. Trochę tu nawiązuję do utworu Bacha Das Musikalische Opfer, BWV 1079. Początkową inspiracją był dla mnie pomysł reinterpretacji pojęcia „ricercare” i dostosowania go do współczesnej estetyki. Ricercare oznacza „szukać”, utwór stara się więc szukać nowych brzmień w instrumentach. Korzystam więc tu szeroko z tzw. rozszerzonych technik wykonawczych. Na koncercie w Krakowie będą grać Kwartet DAFO i Gośka Isphording. Jest wiele technik rozszerzonych na smyczki, ale na klawesyn to już nie takie oczywiste. Starałem się opracować je indywidualnie, efektem są dźwięki przypominające klikanie, gwizdanie, pukanie. Staram się podążać za taką wrażliwością i jakością w dźwięku.

 

Jak komponujesz i kto Cię inspiruje?

Zaczynam spontanicznie. To musi być impuls. Jeżeli nagle zaczynam być pochłonięty pomysłem, niemal obsesyjnie, to wiem, że warto działać dalej. Potem „otaczam się” materiałami, zagłębiam się intelektualnie w możliwe odniesienia. To daje mi wyobrażenie, jakie może być brzmienie.

 

Jakich odniesień poszukujesz?

To zależy zawsze od pierwotnej idei. To może być dźwięk pojedynczy, inne dzieło kompozytorskie, ale i film, literatura, obrazy, estetyka, koncepcje, seks itd. W przypadku utworu konkursowego drążyłem steampunk, cyzli estetykę z zegarami, przekładniami, nieco retro, rokokowe ozdoby, Friedrich Gulda grający na klawikordzie, ludowe kosowsko-albańskie rytmy grane na tupanie (folkowy bęben).

 

Jakie masz plany na przyszłość?

Pisać lepiej. To mój podstawowy plan. Teraz pracuję nad utworem na Bałkański Konkurs Kompozytorski w Prisztinie (BCCP). Chcę wykorzystać instrumenty klasyczne i nagrania Zespołu Folkowego Rugova z lat ‘70tych. Poza tym na bieżąco pracuję m.in.jako redaktor partytur.

 

A jak wygląda scena muzyczna w Kosowie?

Ciekawa, choć niewielka i raczej nieznana. Większość kompozytorów ma zupełnie indywidualne orientacje estetyczne. Publiczność najchętniej słucha muzyki klasycznej, ale zdarzają się hojne dofinansowania ministerialne także dla innych festiwali, wspierających współczesnych kompozytorów. No właśnie. Muzyka współczesna często bywa trudna dla słuchaczy. Wydaje się niedostępna. Wcale nie chcę, by była łatwa. Chcę by była ciekawa, intensywna. Ale najważniejsze – ciekawa. Jeżeli zaciekawi, zaintryguje słuchacza to jest sukces. Ale gdy ciekawości nie wzbudza, to staje się trudna i nudna.

 

A co sprawia, że utwór staje się ciekawy?

Szukam odpowiedzi i uczę się tego cały czas. Wiem, że i banalna muzyka może wzbudzić zainteresowanie.  Wiem też, że muzyką zainteresować i zachwycić musi się też wykonawca. Jeżeli wykonawca podziela entuzjazm kompozytora, to jest szansa że wspólnym wysiłkiem zarażą tą ciekawością słuchaczy.  Choć oczywiście publiczność bywa i leniwa i konserwatywna, nie ma co ukrywać, taka „odgórna sympatia”, dobre nastawienie do nowej muzyki bardzo się przydaje. Ale jeśli utwór muzyczny jest interesujący, ale nikt nie jest zainteresowany jego słuchaniem, czy to oznacza, że ​​jest nieciekawy?