Oniryczne Święto Miłości

Walentynki to dzień sporny – dla jednych to pretekst by nakupować górę czerwonych ozdób i obrzucić nimi mieszkanie, dla innych moment by przychylniejszym okiem spojrzeć na bliską osobę, kolejni postanawiają zupełnie je zignorować, a jeszcze inni oddają się marzeniom i snom – o tym, co było kiedyś lub o tym, co jeszcze może się wydarzyć. Motywy oniryczne wprowadzają do malarskich dzieł sztuki nastrój tajemniczości i zmysłowości, o którym w sam raz warto porozmawiać właśnie podczas Święta Miłości.

Émile Bernard’a, francuskiego, XX-wiecznego malarza, znamy przede wszystkich z żywych obrazów, płaskich plam barwnych i słonecznej aury. Wiemy też, że przyjaźnił się z wieloma dobrze nam znanych mistrzów malarstwa – jak Van Gogh, Gauguin, Cormon czy Toulouse-Lautrec – od których czerpał i wymieniał się inspiracjami, rozwijając i uszlachetniając swój styl. We wczesnych latach zdarzały mu się obrazy uchodzące za niespójne, czy nawet pełne błędów, a jednak pomimo tego intrygują i cieszą oko. Jednym z takich przykładów jest „Madeleine au bois d’amour” – portret siostry malarza w lesie miłości. Postać nieomal nie mieści się w kadrze, perspektywa jakby załamywała się między pokaźnym ciałem, a drzewami z runem leśnym, które zdaje się być niezrozumiale odległe. Nadgorliwy krytyk zauważyłby też błędy w przedstawionych warunkach oświetleniowych i niespójną paletę kolorystyczną, która sprawia, że Madeleine wygląda na chorą na żółtaczkę z ogromną, męską dłonią. Jednak, czy te wszystkie niedociągnięcia mają znaczenie? Ja widzę obraz o intrygującej aurze, ciekawy koncept paraleli ciała dziewczyny i rzeki Aven, które razem tworzą nowoczesną i geometryczną, zygzakowatą kompozycję odważnie przełamaną kierunkiem drzew. Ale przede wszystkich intymny, ulotny moment zamyślenia wyłapany przez oko czułego obserwatora i kochającego brata. Ciekawe o czym lub o kim Madeleine mogłaby się tak rozmarzyć akurat w lesie miłości?

Pierre Puvis de Chavannes – francuski symbolista końca XIX wieku – także zwrócił uwagę na malowniczy charakter zadumy i drzemki malując jeden ze swoich czołowych dzieł. W „Śnie” widzimy antyczne nawiązania, plamy są płaskie, a paleta ograniczona i rozbielona – to cechy wielu dzieł Chevannesa, podobnie jak właśnie poczucie ospałości i posągowości bohaterów. Strudzony wędrowiec widzi we śnie Miłość, Chwałę i Dostatek pod postaciami bladych, księżycowych kobiet na tle spokojnego pejzażu morskiego i piaszczystej plaży. Kobiety anielsko unoszą się nad ziemią, lecz brak im skrzydeł. To właśnie Miłość zbliża się do niego najbardziej obsypując go różami. Czyżby o miłości właśnie marzył? Mężczyzna jest sam, więc gdy się zbudzi prawdopodobnie nigdy nie dowie się, co wydarzyło się naprawdę i gdzie jest granica między jawą, a snem.

W rozmowie o snach nie może zabraknąć Salwadora Dali – jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów XX wieku i ekscentryka o najsłynniejszych wąsach w historii. Dla tych, którzy zatrzymali się na Płonącej żyrafie i Miękkich zegarach podsuwamy dziś dzieło nieco mniej znane, ale bardzo interesujące. „Sen spowodowany lotem pszczoły wokół owocu granatu, na sekundę przed przebudzeniem” (tak, to pełen tytuł) to alegoryczny akt, przedstawiający śpiącą, nagą kobietę błogo unoszącą się nad ziemią. W tym surrealistycznym pejzażu widzimy napoczęty granat, z którego wyskakuje ryba, a z niej wygłodniałe dwa tygrysy oraz broń z bagnetem, który lada moment ukłuje kobietę i wybudzi z drzemki. Jednocześnie widzimy też drugi granat, nienaruszony, jakby „spoza” snu i lecącą pszczołę wokół niego, która sprowokowała całą tę wizję. W tle, po – jakby – lodowym oceanie kroczy słoń o rachitycznych, wydłużonych nogach, z obeliskiem na grzbiecie, mającym nawiązywać do dzieła Berniniego na Piazza della Minerva w Rzymie. Tygrysy są alegorią dzikiej pasji Dalego w kierunku dosłownego zjadania obiektu pożądania, którym jest…Elena Dyakonova, zwana Galą. Żona Dalego, miłość jego życia, biznesmenka, przyjaciółka, źródło niekończącej się energii erotycznej i towarzyszka często występuje na jego obrazach, jako jego muza i natchnienie. Takiej miłości Wam życzymy w tym miłosnym dniu!

 

Obrazy zobaczycie tutaj: